Autor Wiadomość
Damian
PostWysłany: Sob 1:41, 02 Cze 2012    Temat postu: mój też umarł

Mi właśnie umarł... oddychał co 3 minuty, strasznie się zapadł (brzuszek) a 20 min przed śmiercią jadł z łapki pokarm szalał na ręku , wyszedłem tylko do sklepu wróciłem i aptrze coś nie halo, wziąłem na rączki otuliłem, troszke mu namoczyłem ryjek bo był suchy, i zmarł mi na rączkach, z nadzieją go położyłem w ciepłe szmatki, że może zasnął ale niestety po 2 godzinach był w tej samej pozycji zimny, sztywny............. Sad
jolusiaxdxd
PostWysłany: Śro 16:10, 11 Lut 2009    Temat postu:

Mój chomik umarł dzisaj w nocy..;(
Sandra
PostWysłany: Pon 23:28, 05 Sty 2009    Temat postu:

Ja dzisiaj też tak miałam, wróciłam ze szkoły a mój chomik siedział skulony w rogu. Spał. Obudziłam go na początku mi to nie wychodziło. Gdy się obudził nie otwierał całkowicie oczu i strasznie się trząsł. Gdy podsuwałam mu jedzenie i picie nie chciał, wyglądało na to jakby po porostu nie miał na to siły. Mój chomiczek jest bardzo ruchliwy, więc gdy go wezme naręce zawsze się wyrywa i nie potrafi usiedzieć w jednym miejscu przez 5 sek. A tera gdy wzięłam go na ręce w odgóle sie nie ruszał. Myślałam że to już koniec, widać było że bardzo cierpiał. Później poszedł do domku. Gdy po kilku godzinach wróciłam do domu zachowywał się normalnie wariował w klatce i latał po niej cały czas Smile
Bardzo się wtedy cieszyłam. Podejrzewam że być może miał jakąś kolke, lecz nie wiem czy chomiki moga mieć kolki.
Iza1995
PostWysłany: Pon 21:28, 29 Gru 2008    Temat postu: Zachowanie chomika jest niepokojące proszę wejdzcie!wazne!!!

Zaniepokoiło mnie zachowanie mojego chomika.Od kilku dni nie jest już taki żwawy jak w poprzednich dniach.Siedzi skulony w kącie w kłębek.Zdaje mi się , że także prawie nic nie je.Wygląda jakby powoli zdychał.Jest to chomik syryjski , który jak mi wiadomo żyje od 1,5 roku do 2 lat.Mój chomik ma około 1, 5 roku.Proszę mi pomóc.Czy może to jakaś choroba?


P.S.Przyglądajac się bacznie chomikowi zauważyłam , że chomik się trzęsie.

Proszę jeszcze raz o rozpatrzenie sprawy.Iza.
Gość
PostWysłany: Czw 19:57, 07 Lut 2008    Temat postu:

ja mam chomika syryjskego jak jo uszcze na podloge wchodzi w spary ale pod fotel i pod luzko ale zawsze pdszune nigdy mi nie chciala uciec ja mnie nie ma to spi i koniec
zuzia
PostWysłany: Śro 13:18, 22 Sie 2007    Temat postu:

Jeden z moich chomików a trochę ich miała. ale to był pierwszy naprawdę był genialny, Różyczka była tak łagodna. świetnie dogadywała sie z moim psem. Nie musiałam sie o nią bać gdy sama zostaje w klatce w domu bo wystarczyło dać klatkę na ziemie a mój pies zawsze przy niej był. Zazwyczaj zostawiałam ją samą w pokoju chodziła sobie a Rex nie pozwolił jej wejść w zadną szczelinę. Gdy była starsza i ją wypuszczałam chodziła za mną a rex za nią. śmiesznie to wyglądało. Kiedyś wypuściłam ją na Wielkanoc a jak to w święta trzeba chodzić do kuchni i do jadalni. Cała rodzina siedziała przy stole a ja miałam różyczke w kieszeni mój pies dostawał szału bo on chciał sie z nią bawić. Wypuściłam ją a Rex wziął ją do mordki ale bardzo delikatnie i chciał się pochwalić mojej babci ze ma kolezanke a babcie krzyczała ze mamy szczury w domu. hehe:)Smile Różyczka w klatce siedziała tylko wtedy gdy nikogo nie było w domu i w nocy. Od małego przyzwyczajałam ją do mojego psa i do mnie. gdy zdechła mój pies przez rok chorował był apatyczny i nic mu sie nie chciałoSad
anonim3339
PostWysłany: Pon 15:31, 06 Sie 2007    Temat postu:

ja miałem 2 myszy ,dzungarka i teraz mam syryjskiego i nigdy zadno z nich mi nie uciekło
Gość
PostWysłany: Pią 20:01, 02 Mar 2007    Temat postu:

współczuję
jezoslaw
PostWysłany: Pią 15:20, 17 Lut 2006    Temat postu: moj chomiczakos

tez ucieka zawszze kajs biegnie a ja nie wiem gdzie???:>
lubi wchodzic do dsziur, a ostatnio ciagle spi i martwie sie ze jest chory!!Sad
Rivera
PostWysłany: Czw 15:55, 24 Lis 2005    Temat postu:

Moj dzieubeczek mi czesto ucieka. Np. wczoraj Nana sobie uciekla z lazienki, ale ja zlapalam w pokoju pod szafa. Weszlam do pokoju a ona uciekla. Polozylam siem na podlodze i ja wolalam takim samym tonem jak ja wolam jak jej jedzenie daje. A Nana wyszla.... sama siem zdziwilam ze na moj glos odpowiada, ale widocznie ma to jakis wplyw na psychike chomikow.
Gość
PostWysłany: Sob 13:22, 08 Paź 2005    Temat postu:

Ja też mialam taki przypadek, że w nocy uciekł mi chomik. Mój tato złapał go w łazience
Rivera
PostWysłany: Czw 15:48, 29 Wrz 2005    Temat postu: Smierc chomika

Moj chomik umarl bo uciekl mi raz z klatki i najadl sie maki. potem przez pare dni sie czul zle... az do pewnego ranka kiedy to chcialam mu dac jesc zobaczylam go w wanience z pisakiem sztywnego... zyl jeszcze ale to byly juz ostatnie chwile jego zycia... bardzo cierpial... pozniej jak przyszlam ze szkoly to jeszce zyl... tato go wsadzil do szafliczka zawinal w reczniczek i dawal mu pic... potem jak umarl to widzialam ze w worku policzkowym mial taka grudke sklejonych kawalkow pokarmu.... po prostu slina pomieszala sie z pokarmem i z maka i tak przez pare dni zgromadzily sie tak bakterie....
a tak go pilnowalam... umarl... WSZYSTKO SIE KIEDYS KONCZY...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group